Mistrzostwa ¦wiata Hard Enduro: Roman wygrywa po trzech dniach w pustynnym piekle [VIDEO]
Pierwsza runda tegorocznych Mistrzostw Świata Hard Enduro odbyła się w Izraelu. Podczas trzech dni wydarzenia Minus 400, zawodnicy zmagali się nie tylko z trudnym terenem, ale także z piekielnymi upałami. W stawce nie zabrakło Dominika Olszowego, który po zdobyciu juniorskiego tytułu mistrza świata SuperEnduro, nie zwalnia tempa.
Po dwóch pierwszych dniach emocjonującej rywalizacji, wynik pierwszej rundy Mistrzostw Świata Hard Enduro 2022 został przesądzony w wyścigu głównym Minus 400. 75-kilometrowa trasa z każdym kilometrem stawała się coraz trudniejsza, a intensywne upały, z którymi borykali się zawodnicy, nie ułatwiały im zadania.
Zwycięzca drugiego dnia, Wade Young, pokazał, że ekstremalne temperatury mu nie przeszkadzają i był gotowy do zwycięstwa trzeciego dnia. Zawodnik Sherco natychmiast nadał tempo i ze względną łatwością pokonywał śliski teren i skaliste podjazdy.
Billy Bolt, zwycięzca z pierwszego dnia, jechał za nim na drugim miejscu, a po rozpoczęciu wyścigu na czwartej pozycji Mario Roman ostro szarżował do przodu. Wjeżdżając do punktu serwisowego trio się spotkało i razem rozpoczęło drugą połowę wyścigu.
Ostatnie kluczowe sekcje miały decydujące znaczenie dla miejsc na podium. Roman wykonał swój ruch w bardzo technicznej sekcji z głazami, która stała się jeszcze trudniejsza przez żar jak w piecu. Obejmując kontrolę nad wyścigiem, zdołał wypracować sobie przewagę nad rywalami, której nikt nie zdołał zniwelować aż do mety. Mario Roman wygrał z przewagą siedmiu minut nad drugim na mecie Billym Boltem, któremu nadal doskwiera kontuzja nadgarstka.
Walka o ostatni stopień podium szybko rozwinęła się w końcowych etapach, a ostatnie techniczne kluczowe sekcje nie brały jeńców. Po wolnym starcie Graham Jarvis znalazł się w końcu w czołówce wyścigu. Brytyjczyk w pełni wykorzystał błędy popełnione przez Younga i zdołał zająć trzecie miejsce.
Alfredo Gomez był kolejnym zawodnikiem, który parł mocno do przodu na końcowych etapach i również wykorzystał błędy Younga, aby zająć czwartą pozycję. Pomimo mocnego startu, błędy Younga na ostatnich podjazdach kosztowały go nie tylko wygraną, ale także podium. Zwycięzca HERO Challenge w Dąbrowie Górniczej musiał zadowolić się piątym miejscem.
Dominik Olszowy udowodnił w Izraelu, że pozostaje w wysokiej formie. Pierwszego dnia uzyskał czwarty czas w kwalifikacjach, a w finale SuperEnduro uplasował się na szóstym miejscu. Drugiego dnia w prologu dojechał ne metę z piątym wynikiem, a w finałowym wyścigu był siódmy i takie miejsce zajmuje obecnie w klasyfikacji generalnej serii.
Warto dodać, że Roman, Bolt, Jarvis, Gomez i Young byli jedynymi zawodnikami, którzy dotarli do dziewiątego punktu kontrolnego na trasie zjadającej opony.
Po ekstremalnym upale panującym w rejonie izraelskiego Morza Martwego, Mistrzostwa Świata Hard Enduro udadzą się teraz w głąb serbskich gór na Xross Hard Enduro Rally, które odbędzie się w dniach 18-21 maja.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze